I don’t know if that’s because I run marathon last week or just… because it’s so warm in gym but for the last couple of days I cannot run distance I would like to run…
It seems that I’m sweating now more and I’m losing breath and can’t run any more. I know that after marathon I decided that I need to lower mileage I’m doing daily. Before marathon it was about 30 km daily on the week days (not Wednesday) and about 28 km daily over Saturday and Sunday. Now I would like to ‘downsize’ to 25 km and 25 km…
But unfortunately for last couple of days I cannot fulfil my plan on the gym. It is so warm in gym, seems that there is no air after some time of cardio training (maybe AC not keeping up). Anyway, point is… at the moment I cannot get to 25 km a day, so I think I will change to outside run as well in the evening and just keep treadmill runs in the morning before work…
Still need to prepare for the next MARATHON…
Miałam dziś podobną refleksję, choć oczywiście na moim poziomie zaawansowania biegowego 🙂 Nie jestem w stanie przebiec mojego zwykłego dystansu. Ale dziś było u nas 30 stopni… Upał mnie wykańcza 🙂 Podobno po jakimś czasie organizm się przyzwyczaja, ale chyba nie mój…
Upał, upałem… Tam po prostu nie ma czym oddychać. Klimatyzacja jest słabą.
Jest słaba. A trenować trzeba. Nicea przecież już niedługo 🙂
Wyjdź na dwór
Będę tak robił. Bieżnia zostanie tylko na poranne biegi i deszcze.